Musimy się zjednoczyć jako opozycja i musimy przestać grać na politycznym boisku PiS. Bycie antyPiSem to może być za mało aby ich zwyciężyć.
(Zapraszam do oglądania od 40:33)
Sędzia TK prowadzona przez oficera wywiadu – w głowie się nie mieści, że w demokracji mogłoby być czymś naturalnym lub praktyką demokratycznych rządów – nie do pomyślenia.
Bez wspólnej listy w wyborach opozycja nie pokona PiSu, a dyskusja w takiej partii jak nasza jest czymś naturalnym i pożądanym.
Przy dzisiejszej polityce PiS i zmianach w ordynacji wyborczej tylko wspólne listy wszystkich ugrupowań mogą sprawić, że osiągniemy sukces wyborczy.
Jeśli ma nam zabraknąć 3-4 procent, to warto pomyśleć, żeby w ramach stanu wyższej konieczności cała szeroka lewica również znalazła się w tym bloku. Musimy sobie zdać sprawę, że jeśli tego nie zrobimy, to możemy obudzić się w autokratywnej Polsce Kaczyńskiego.
Nowoczesna powstała w proteście przeciwko Platformerskiej „ciepłej wodzie w kranie”. Nie będę wymieniał tych wszystkich zaniechań PO, które m.in. sprawiły, że to PiS jest dzisiaj u sterów Rzeczypospolitej, bo to już było. Zjednoczona opozycja musi przestać być sloganem a nabrać realnej politycznej formy, musi stać się faktem, inaczej PiS wygra ponownie, a nasze dzieci i wnuki nam tego nie wybaczą.
Wprost, 9 października 2017
Mamy wyjątkowo trudną sytuację. PiS zdominował narracje i demoluje państwo. Współpraca opozycji to musi być dogmat, inaczej przegramy wszyscy.
Jesteśmy w takim miejscu historii, że jeśli nie wystartujemy razem, jako opozycja przeciwko PiS, to oni wygrają.
Miło mi poinformować Państwa, że w listopadowych wyborach N postanowiłem ubiegać się o fotel szefa partii.
Czarne Protesty, takie jak dziś, to jedyna droga aby powstrzymać PiS przed zaostrzeniem ustawy aborcyjnej.