Wiosna zdobyła ledwie 6% i nawet mając optymizm Biedronia, Śmieszka i Scheuring-Wielgus, trudno oczekiwać, że podwoi swój wynik w wyborach znacznie trudniejszych niż te do Parlamentu Europejskiego. Mamy tylko jedną szansę aby zatrzymać PiS. Jesień. Musimy rozmawiać z Polakami, tak jak czynił to Bartosz Arłukowicz odwiedzając podczas kampanii dziesiątki tysięcy swoich wyborców. Takich Arłukowiczów musi być kilkudziesięciu. Dlatego krytykujcie, proponujcie, burzcie stereotypy, ale nie zapominajcie o tym, co jest realne i wykonalne, a co jest polityczną mrzonką i wołaniem na puszczy.
PiS nie chce wyjaśnić historii związanych z pedofilią w Kościele. Gdyby było inaczej, to powołałby specjalną komisję, albo zatrzymał księży podejrzanych o te przestępstwa do wyjaśnień.
Ukrywanie pedofilów i pokrętne tłumaczenia Episkopatu, podkupują i tak mocno zszarganą już reputację Ekscelencji w purpurach. Do tego dochodzą bizantyjskie zwyczaje proboszczów, a nawet i biskupów, często z uciechami cielesnymi i alkoholem. Jak mówił Augustyn z Hippony: błądzenie jest rzeczą ludzką, ale dobrowolne trwanie w błędzie jest rzeczą diabelską. Polski Kościół jest dzisiaj w swej istocie bardziej diabelski niż sam upadły anioł. Jest diabelski świadomym trwaniem w błędzie.